Mimo decyzcji oraz wbrew zapisom bardzo klarownego uzasadnienia Sądu Najwyższego ta osoba z uporem maniaka, wciąż próbuje zdyskredytować Piotra Zborowskiego, powstał artykuł oczerniający na zlecenie. Napisany ewidentnie przed rozprawą SN nijak nie mógł się dopasować do rzeczywistości. Mimo wezwania, sprostowanie nadal nie zostało opublikowane!!! więc publikujemy.
Mimo reguł działających w polskim sądownictwie rozprawa w Sądzie Okręgowym w Szczecinie weszła na wokandę już 2,5 miesiąca po wyroku SN, a nie zwyczajowo w 8 miesięcy co uniemożliwiło przygotowanie się do obrony. Przed kasacją akta sprawy z Sądu w Świnoujściu powędrowały do Sądu w Goleniowie, który nigdy ze sprawą nie miał nic wspólnego. To w Goleniowe 2 miesiące po ogłoszeniu wyroku Sądu Apelacyjnego nagle znalazło się miejsce w więzieniu dla Piotra Zborowskiego. Obecnie średni czas oczekiwania na miejsce w więzieniu wynosi od roku do półtora. To z Goleniowa skarżył Piotra Zborowskiego prokurator, gdy w Świnoujściu wszyscy po umorzeniu sprawy przez policję odmówili podjęcia tej pracy. Jeden z obrońców Piotra Zborowskiego o rozprawie 13.11.23 został poinformowany z 7 dniowym wyprzedzeniem. W składzie sędziowskim na ten dzień został "wylosowany" sędzia Kucharczyk, która już uprzednio orzekała w tej sprawie. Po zażaleniu w skład sędziowski "wsadzono" sędzięgo bez losowania. Obie te okoliczności są niezgodne z prawem polskim. Ale to dopiero początek "przewałek". Mamy już popcorn? teraz w akcji specjalnej Sąd Apelacyjny w Szczecinie.